niedziela, 16 marca 2014

things that make me happy

dzien dobry!
dzisiaj jest niedziela, dzien w którym wszystkiego mi się odechciewa. Ale cóż. Zbliżający się tydzień, będzie najgorszy z najgorszych, trzeba jednak myśleć pozytywnie. Chce aby on jak najszybciej zleciał. Abym o nim zapomniała, mam dużo do nauki, musze dać radę i uwierzyć w siebie.
Taki wstęp, a teraz rzeczy, dzięki którym jestem szczęśliwa:

#1 Justin Bieber                                                           #21 wspomnienia
#2 uśmiech Justina                                                       #22 sen
#3 twitter                                                                     #23 ulubione seriale i filmy
#4 letnie późne wieczory                                              #24 weekendy
#5 piękne zdjęcia                                                         #25 owoce
#6 święta Bożego Narodzenia                                      #26 męskie perfumy
#7 kiedy ktoś mnie przytula                                          #27 zakupy 
#8 tatuaże                                                                    #28 seriale tak jak kiedyś miał Disney
#9 tumblr                                                                     #29 gorąca długa kąpiel
#10  dobre oceny w szkole                                           #30 szczery usmiech
#11 herbata                                                                  #31 sok pomarańczowy
#12 małe zwierzątka                                                     #32 piękne widoki
#13 mój piesek                                                             #33 kiedy wszystko idzie po mojej myśli
#14 moja babcia                                                           #34 gdy ktos mówi że mnie lubi
#15 laptop                                                                    #35 wymyślanie historyjek przed snem 
#16 muzyka                                                                  #36 USA, Kanada
#17 głos Justina                                                             #37 kiedy ktoś się na mnie patrzy i uśmiecha
#18 marzenia                                                                 #38 słońce
#19 koncerty                                                                 #39 buty
#20 dobra zabawa                                                         #40 osiągnięty cel
                                             #41 miłość
                                             #42 plakaty Justina
                                             #43 spacery z moim psem
                                             #44 dobre jedzenie
                                             #45 płyta My World
                                             #46 płakanie ze szczęścia
                                             #47 odpoczynek
                                             #48 Hawaje
                                             #49 imprezy
                                             #50 brązowe oczy

niedziela, 2 marca 2014

Bycie Belieber

witam
chciałam napisać coś tematycznego. Coś o czym sama wiem wiele, i umiem to zrozumieć. Jest niewiele takich tematów.
Belieber, tak ja się tak nazywam.
Co to znaczy być Belieber, kim jest i c robi?
Beliebers jest to jedna wielka kochająca siebie rodzina, która by nie istniała bez pewnej osoby, która jest naszym idolem, światem, inspiracją, powietrzem, po prostu całym życiem.
Moim zdaniem Belieber powinna wspierać Justina nie ważne co się stanie. Ile zrobi sobie tatuaży, z kim będzie się spotykał, jak będzie wyglądał, bez względu na wszystko. Kochamy go nawet jak się zmieni/zmienia. Dorasta, dojrzewa na naszych oczach a my razem z nim.
Łączy nas ogromna więź, której nikt nie jest w stanie rozdzielić. My wierzymy w niego, on wierzy w nas.
Nie ważne ile razy byłeś na koncercie, ile masz rzeczy związanych z Justinem, ile masz płyt czy widziałaś go na żywo. Każdy jest inny, mówimy różnymi językami, inaczej wyglądamy. Ale to rodzina.
Najważniejsze jest aby być z Nim do końca.
Media oczerniają naszego idola, ale my znamy prawdę, i wiemy o nim wszystko. Kochamy go mocno. Nie pozwolimy aby inni go obrażali i oczerniali fałszywie się śmiejąc z niego. Z tego co osiągnął. Wczoraj mój skarb skończył 20 lat. Ten czas leci zbyt szybko. Jego kariera trwa już 5 lat. Nigdy nie ucichnie, nie zostawi nas bo my nie zostawimy jego nigdy.
Mogłabym pisac o wiele, wiele więcej. Natomiast nie wiem czy komuś będzie się chciało to czytać.
Pozdrawiam wszystkich
:)